Operacja Szczęki

kuba_8686

witam

jestem po pierwszej wizycie u ortodonty. niestety nie poszła ta wizyta po mojej mysli tzn.
stwierdzili u mnie wade klasy III, czyli operacja!!!
wczesniej byłem przekonany ze wystarczy tylko aparat i "dziekuje", jednak byłem w błędzie.
ortodonta swierdził ze mam nie dorozwój szczeki(góra), jest za mała i wąska(podniebienie gotyckie). szczeka chowa sie w zuchwie lecz nie mam progeni, z zuchwa jest wszytko wporzadku, dosłownie mam odwrotnie jak u "zdrowego człowieka"- mam nadziej ze wiedzie o co chodzi.

nosze sie z zamairem pojscia do innego ortodony. byc moze on coś poradzi aby unikąc zabiegu chirurgicznego bo w zaszdie wystarczy wpchac zeby górne do przodu o jakies 3mm- tak mi sie przynajmiej wydaje.

jesli na moja niekorzysc nie da sie to w inny sposób skorygowac jak chirurgicznie prosze napiszcie jak sie to wszystko odbywa.
czy boli, jak z posiłkami,opatrunkami, czas rekowalescencji itp.
bede z góry badzo wdzieczny.

wiem tylko tyle ze po tym zabiegu moja szczeka bedzie oddzielona od całej czaszki i bedzie zablokowana na mikroimplantach, nie brzmi to za fajnie Sad

, aby kosc mogła sie "zalać"

jedyne co mnie pociesza to ze zmenią mi sie rysy twarzy na bardziej meskie,wieksze jak to dr ortodonta okreslił, bo mam zapadniete policzki przez ta mała szczeke, co wiecej mam dominujacy orli nos i tez po tej operacji podniesie ku górze sie i zginie jego wielkosc Smile

- to mnie bardzo pociesza.

prosze o jakiekolwiek info

konradb

na temat przygotowań, samej operacji i rekonwalescencji można by napisać wiele książek:) ale w dużym skrócie wygląda to tak (ja miałem dwu szczękową operacje z dodatkowym usuwaniem dwóch ósemek):

Przygotowania to sporo badań łącznie z oddawaniem krwi dla samego siebie na operacje. Nosimy aparat stały (u mnie był to okres 4 miesięcy przed zabiegiem). Leczenie ortodontyczne przebiega standardowo jak przy zwykłym noszeniu aparatu. Psychiczne przygotowanie jest bardzo ważne. Dużo badań i wizyt robi swoje i człowiek staje się trochę nerwowy. To pewnie zależy od przypadku, ale u mnie było spoko, byłem w 100% zdecydowany na operację.

Operacja u mnie trwała około 4-4,5 godziny pod narkozą oczywiście. Po operacji 3 dni w szpitalu. Cały ten czas na bardzo mocnych środkach przeciwbólowych. Pierwsza noc po operacji była u mnie ciężka, gdyż miałem spore krwawienie, ale to też różnie bywa. Człowiek jest bardzo słaby i najchętniej nic by nie jadł. Opuchlizna jest spora i aż zadziwiające jest to, że człowiek może tak spuchnąć, a potem wrócić do normy:)

W szpitalu jest OK, ale po powrocie do domu jest trochę bardziej boleśnie. Środki słabsze i trzeba zacząć coś jeść (w szpitalu kochana kroplówka była). Je się zupy i różne płynne rzeczy. U mnie jedzenie przez rurkę odpadało, bo nie mogłem zamknąć ust:P
Przez dwa tygodnie od operacji nosi się gumki spinające obie szczęki, aby przyzwyczaić mięśnie do nowego zgryzu. Zdejmuję się je tylko do jedzenie, a kolejne dwa tygodnie nosimy tylko na noc.
Po dwóch tygodniach menu mi się wzbogaciło, ale nadal nie było ciekawie. Opuchlizna również była spora. Wydaje mi się, że momentem, który był przełomowe ze względu na jedzenie był 4-ty miesiąc po zabiegu.
Irytująca jest oczywiście opuchlizna, która w sporo zmienia twarz do pół roku. Brak czucia, spowodowany naruszeniem nerwów, również daje dyskomfort, ale można się przyzwyczaić. Jestem prawie 5 miesięcy po, a nadal nie wróciło mi czucie w niektórych miejscach (usta, broda) i wydaje mi się, że już niewiele z tego w ogóle wróci.
Ale powiem Ci, że naprawdę warto przejść taką operację, jeśli obecna sytuacja grozi Twojemu zdrowiu teraz bądź w przyszłości, albo czujesz dyskomfort.

Zdjąłem aparat pare tygodni temu i teraz noszę płytkę retencyjną (aparat zdejmowany) na noc. Mam też drucik retencyjny na dolnym łuku od wewnątrz. To standard w leczeniu ortodontycznym.

To był duży skrót, więc pewnie dopiero teraz urodzi Ci się większość pytań. Forum tworzymy właśnie po to, aby pomagać, więc pytaj o wszystko. Z doświadczenia wiem, że lepiej wiedzieć co Cię czeka.

kuba_8686

witam

i z góry dzieki za reakcje.

piszesz ze miałes operacje na 2 szczekach. u mnie jest chyba troche lepiej bo tylko mnie czeka operacja na górnej szczece wiec wiazanie na gumeczki chyba nie bedzie potrzebne. przynajmiej nie przypominam sobie aby na kosultacji ortodonta wspominał mi o tym.
choc moge sie mylic ;/
3 dni w szpitalu i tydzien moze dwa opuchlizny, tak mnie zapewniał ortodonta.

martwi mnie istostna rzecz a mianowicie czucie.
kurcze, jesli straci sie w ustach to co z przyjemnosci całowania itp.?!? pomijam juz brode.
dla mnie to troche nie dopuszczalne.
w sumie czytajc rózne fora w wiekszosci przypadków czucie te powracało po jakims dłuzszym czasie z tym ze ta wiekszczosc była operowana na zuchwie.
szczeki mało co znalzłem.

ja aparty na obie szczeki mam miec zakładane dopiero po interwencji chirurga przynajmiej tak to zrozumiałem, a ortho nastepnie sie zajmie aby rozszerzyc i wypchnac ja do pozadanego miejsca m. in przez maske Delaire'a.
a czas leczenia wyliczył mi na 24 miesiace stosujac aparty typu Damon MX

raczej sie zdecyduje na ta operacje ze wzgledu na te o to przykłady:
- operacja jest refundowana przez NFZ (przynajmiej wiem ze 2008r)
- ze wzgledu na rysy twarzy
- no i dyskonfort krzywych zebów

bo ortho poza tym nic innego nie stwirdził co mi moze groźic jak bym nie zdecydował sie n opracje. miesnie zuchwy mam wszytko wporzadku.

ciekawi mnie jeszcze jedna sprwa.
mam skrzywiona przegrode nosowa gdzie ciezko mi sie oddycha przez nos.
ortho to od razu zauwazył. i teraz czy jest mozliowsc aby chirurg szczekowo-twarzowy moze za jednym zamachem wykonal te 2 czynnosci?

mam jeszcze pytanie czemu miałes operacje az na 2 szczekach??

pozdro

konradb

Ja nie wyobrażam sobie jakos przypadku, w którym pacjent nie nosi takich gumek. Mają one na celu ustabilizowanie prawidłowego zgryzu, a inaczej tego nie utrzymasz. Poza tym, z tego co ja wiem o tego typu operacjach, to w trakcie operacji trzeba mieć już aparat, ponieważ po przecięciu kości trzeba również czym połączyć ze sobie obie szczęki, aby móc przykręcić płytki w dobrej pozycji. Ale może się do końca nie znam, co jest prawdopodobne:)

Z czuciem nie jest aż tak źle jak to brzmi, ale rzeczywiście trochę to przeszkadza. U mnie nie ma miejsc, gdzie zupełnie nie mam czucia, ale takie, gdzie czuje dziwne mrowienie a czucie jest bardzo słabe.

Z tego co wiem, to nieprawidłowy zgryz sprzyja tworzeniu się próchnicy oraz paradontozie.

Jeśli chodzi o Twoją przegrodę nosową, to nie wiem czy da się zrobić dokładnie taki zabieg, ale słyszałem o przypadkach, w których podczas operacji szczęki robiono też korektę nosa.

Ja miałem progenię, którą można by w sumie wyleczyć przez operację jedynie górnej szczeki, ale miałem też niestety żuchwę przesunięta na bok na tyle, że należało to również skorygować. No to jak szaleć, to szaleć Smile

Danielle28

Witam..czytam Wasze wypowiedzi z ogromnym zainteresowaniem, poniewaz mnie takze czeka operacja 2szczekowa. Chcialam sobie tylko lekko cofnac zuchwe, a tu sie okazalo, ze nie jest to takie proste..tzn. na samym poczatku lekarz stwierdzil, ze to sama kosmetyka, a po tygodniu doszedl do wniosku, ze móglby mnie"oszpecic"w zwiazku z czym powinnam miec zabieg 2szczekowy.Dlatego naszly mnie ogromne watpliwosci..np.klinika, do której sie wybieram krzyczy sobie 400zl.za kazda dobe po zabiegu, czyli wychodzi na to, ze pacjenci sa wypuszczani do domu dnia nastepnego. Przyznam sie, ze jakos nie moge sobie tego wyobrazic, zebym 3 dni po zabiegu pedzila z jednego kranca Warszawy na drugi, z glowa opuchnieta i obolala, zeby lekarz mógl sprawdzic czy wszystko sie goi jak nalezy. Z tego co sie dowiedzialam, jezdzilabym tak do niego co 3, 4 dni przez miesiac, brzmi to jak lekka paranoja, nie sadzicie? Poza tym podczas konsultacji, nie maialam pokazanych ani zadnych zdjec, ani nie mialam zrobionej symulkacji komputerowej., mimo iz o to prosilam.Prosze, czy ktos tu moze mi polecic godnego zaufania i naprawde dobrego chirurga szczekowo-twarzowego??

konradb

Ja zawsze polecam doktora Macieja Jagielaka i jego żonę Anię, ortodontkę, która szykuje pacjentów do operacji i opiekuje się po. Po wejściu do gabinetu trudno znaleźć miejsce na ścianach na nowe dyplomy z międzynarodowych kursów i konferencji:) Oni przyjmują w podwarszawskim Raszynie (ul. Graniczna 18A).
Oboje są szalenie mili, a przy tym bardzo profesjonalni i przede wszystkim świetni w tym co robią. Ja byłem w szpitalu po zabiegu jakieś 2 dni (w cenie), a potem miałem konsultację po dwóch tygodniach, potem po kolejnych dwóch, a dalej już co miesiąc. Wszystko przebiegało idealnie, a kiedy miałem jakiekolwiek wątpliwości itp. to wystarczyło do nich przyjechać i już wszystko było OK. Także polecam bardzo gorąco!

Więcej informacji na: [link widoczny dla zalogowanych] (strona trochę kuleje, ale jest sporo informacji o ich działalności)

Agnieszka

Konrad, czy możesz napisać, kiedy miałeś przeprowadzoną operację? Jak to wygląda prywatnie cenowo. Jestem dopiero na początku długiej drogi, po wizycie na A.M. (termin oczekiwania na zabieg to druga połowa 2011 roku), zaczynam się zastanawiać, czy nie nastawić się od razu na leczenie prywatne. Tylko, czy podołam temu finansowo ? Koszt aparatu, wszystkich wizyt no i sama operacja... Trochę mnie to przeraża :( Pozdrawiam.

Agnieszka

Danielle_28
Nie piszesz skąd jesteś. Śledząc różne fora i opinie forumowiczów w woj. mazowieckim najbardziej utkwiły mi 3 nazwiska: wspomniany przez Konrada dr Jagielak, dr Marcin Wiśniewski i dr Przybysz ze szpitala na Szaserów (kolejność przypadkowa). Nikomu nie wystawiam opinii, bo dopiero zaczynam swoją drogę przez mękę Wink

z progenią.

konradb

no to w skrotcie bedzie tak:
- aparat stały 2000zł od jednego łuku, czyli razem 4000zł
- wizyty kontrolne przed operacją po 100zł
- operacja około 15000-18000zł (ja niestety miałem z górnej granicy) w cenie też dwudniowy pobyt w szpitali (Damian)
- po operacji wizyty kontrolne free
- zdjęcie aparatu stałego i aparat zdejmowany, to było chyba 600zł

to by było na tyle

Agnieszka

Wow, trochę to kosztuje. No nic, mam się nad czym zastanawiać ;)
Dzięki za info.

gregoff

A Kujawsko-Pomorskie województwo. Ktoś wie o jakiś dobrych specjalistach?

przeliteraturyzowana · Wysłany: Sob 23:39, 07 Mar 2009 Temat postu:

Tak jak Kuba, miałam pomniejszoną szczękę górną w stosunku do dolnej. Gdybym miała ją rozciąganą aparatem, byłoby to bardzo bolesne i czasochłonne. Dlatego miałam wykonywaną osteotomię-polegała ona na rozcięciu podniebienia w celu szybkiego jego rozciągnięcia. Cięcie przebiegało pomiędzy jedynkami aż do samego gardła. Po zabiegu miałam założony specjalny aparat [hyrax], musiałam rozkręcać go 2 razy dziennie, by poszerzać podniebienie. Jak już wspomniałam, cięcie przebiegało pomiędzy jedynkami i rociągając podniebienie, z dnia na dzień miałam coraz większą szczerbę pomiędzy jedynkami;d [najbardziej rozeszły mi się zęby na pół centymetra]. Kiedy nadszedł koniec rozkręcania aparatu, jedynki równie szybko się zeszły. Hyrax nosiłam 3 miesiące [to dość krótko, niektórzy noszą od 6m-cy do roku], potem miałam założony aparat stały. Teraz czekam na operację.
Zdjęcia wrzuciłam na bloga: mojaprogenia. blogspot. com/ [rozdzieliłam, bo inaczej nie mogłabym dodać posta]

Zieffka · Wysłany: Nie 20:07, 08 Mar 2009 Temat postu:

Po obejrzeniu zdjęć normalnie szok.
Na pewno kosztowało Cię to wiele bólu-ale efekt jest taki, że mimo, iż widziałam wiele rzeczy...to jest aż nierealne. że tak można manipulować uzębieniem stałym...mimo ukorzenienia. na prawdę gratuluję...
teraz sama skocze na operację do szpitala kurcze jak na wakacje Very Happy

przeliteraturyzowana · Wysłany: Pon 19:30, 09 Mar 2009 Temat postu:

powiem Ci, że nie bolało;] ale ja jestem dość odporna na ból, więc wiesz;]

Paulina1297

Wiatm wszystkich!
Mam na imię Paulina i muszę wspomnieć ze mam 13 lat...
Od urodzenia mam dolną szczęke wysuniętą do przodu...
Normalnie nie myślałabym o operacji jednak co raz bardziej ludzie zaczynają się ze mnie śmiac choćbym byłą za taki wygląd odpowiedzialna:(
Tak więc chciałam się dowiedzieć czy w moim wikeu operacja jest możliwa?
I czy jest ona refudowna...
Zalezy mi aby ta klinika była gdześ na podkarpaciu...
Za wszelka pomoc bardzo dziękuje...


	Operacja Szczęki Forum dla ludzi cierpiących na kostną wadę zgryzu. Dzielimy się doświadczeniami i wszelkimi informacjami na ten temat.		FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj